Czartery jachtów na Pętli Żuławskiej

Piaski

Pętla Żuławska - Miasta


Piaski

Mamy w Polsce 625 lokalizacji geograficznych o oficjalnej nazwie Piaski i żadna z nich nie wskazuje na Mierzeję Wiślaną. Skąd więc się wzięło się to najczęściej używane określenie ostatnich zabudowań przed granicą Polski i Federacji Rosyjskiej, przecinającą na dwie części Zalew Wiślany?
Piaski, Nowa Karczma czy Krynica Morska? Po II wojnie światowej w roku 1948 na mapach zamiast niemieckiej nazwy Neukrug pojawiła się polska Nowa Karczma. Prawdziwa karczma stała w tej okolicy już w 1429 roku, na podstawie przywileju wydanego przez komtura Henryka Holta niejakiemu Hannosowi (Hanuszowi), co dowodzi, jak ruchliwym akwenem był kiedyś Zalew. Nowa, ponieważ dawna osada z karczmą Hanusza leżała w zupełnie innym miejscu. Innym, ponieważ przez wieki wieś przenosiła się w nowe miejsce z powodu pożerania przez… piaski Mierzei, tworzące coraz to nowe wydmy. W okolicy pod piaskiem znalazł się cały kościół, wybudowany w 1600 roku, a przy ostatnich przenosinach w 1845 roku trzeba było na pastwę wydm zostawić budynek szkoły. Z tamtych czasów odnajdziemy jeszcze stary cmentarzyk menonicki, a w nowoczesnym kościele osiedli ojcowie michalici. A skoro piaski pożarły karczmę, nic dziwnego, że jak Zalew długi i szeroki tak właśnie nazywano to niezwykle dynamiczne miejsce. Zresztą i Piaski, i Nowa Karczma w końcu w 1991 roku zostały pożarte przez Krynicę Morską, czyniąc z niej jedyne miasto w Polsce o długości 25 kilometrów i szerokości 500 metrów. Czyli o proporcjach 1:50.
Od ostatnich budynków w Krynicy do pierwszych w Piaskach mamy jedenaście kilometrów, od nich do granicy pozostają już tylko cztery. Cały dystans można przejść jedną z najpiękniejszych plaż w Polsce. Nie zdziwmy się, gdy w pobliskim lesie lub na parkingu spotkamy dziki. Granica od strony Zatoki Gdańskiej ma postać rolki leśnej siatki ogrodzeniowej, rozpiętej na drewnianych kołkach. Gdyby nie tablice, można by pomyśleć, że to jakaś szkółka leśna nad morzem. Wygląda to trochę tak, jakby wpuszczono tu mistrza parawaningu, który odciął dla siebie kilkaset hektarów plaży.
Co ciekawe granica na Mierzei nie była oryginalnym sowieckim pomysłem. Od 1466 do 1772 roku oddzielała tutaj terytorium lennych Prus Książęcych od Prus Królewskich. ZSRR na konferencji poczdamskiej skwapliwie skorzystał z tego faktu, choć resztą Prus Książęcych podzielił się z Polską. Co ciekawe, na Mierzeję Sowieci weszli tak naprawdę 12 lat później, zmuszając władze PRL do podpisania w 1957 roku dziwnego dokumentu, potwierdzającego ustalenia z Poczdamu, umowy między PRL a ZSRR o wytyczeniu istniejącej granicy państwowej. Czy można wytyczać istniejącą granicę? Można, jeśli się ją uzupełni o zapis:
Układające się strony potwierdzają, że ustalona w 1945 roku na Konferencji Berlińskiej granica państwowa pomiędzy PRL a ZSRR w części przylegającej do Morza Bałtyckiego […] biegnie […] do punktu znajdującego się na zachodnim brzegu wspomnianej mierzei 3 km na północny wschód od miejscowości Nowa Karczma (odległości od linii granicy do miejscowości podane są w przybliżeniu).
Do I rozbioru granica biegła o jedną wieś dalej. Narmeln Polski, osada rybacka usytuowana pod wielką trzydziestometrową wydmą, z którą mieszkańcy skutecznie walczyli przez wieki, nie przetrwała czasu powojennego wyludnienia i została pożarta przez piaski. Gdy PRL i ZSRR zabrały się za ustalanie granicy, ostatnią wsią, do której można było ją przymierzyć, okazała się Nowa Karczma. W ten sposób parawan graniczny stoi tam, gdzie stoi, na miejscu wiekowego Narmelnu przesypuje się piach, a radiolokacyjne urządzenia Rosjan nasłuchują tego i owego.
W tej okolicy każdy coś zabiera: piasek, Krynica czy Związek Radziecki. Musimy uważać, bo przypłynęliśmy do miejsca, które z łatwością ukradnie nam serce. Tłumy wczasowiczów wolą zostać w kurorcie, nieliczni wybierają się tu samochodem, rowerem lub pieszo. Dla nas Piaski są dostępne z najlepszej strony. Od porządnie utrzymanej rybackiej przystani nad Zalewem, wprawdzie bez wygód, ale po wygody można płynąć do portu w Krynicy. Im bliżej granicy, tym plaże czystsze, mniej zatłoczone, prawie całe dla nas – crème de la crème całej Mierzei


Wszystkie zdjęcia w serwisie objęte są prawami autorskimi. Powielanie ich, kopiowanie, udostępnianie bez zgody autora zabronione.

Chcesz być informowany o wydarzeniach, promocjach ?
Zapisz się na nasz Newsletter.

PIASKI

Mamy w Polsce 625 lokalizacji geograficznych o oficjalnej nazwie Piaski i żadna z nich nie wskazuje na Mierzeję Wiślaną. Skąd więc się wzięło się to najczęściej używane określenie ostatnich zabudowań przed




GALERIA FILMÓW

miasta na Pętli Żuław


Tolkmicko

Piekło

Nowy Dwór Gdański

Partnerzy witryny Pętla Żuław